„ZACZYN” — Gazeta Parafii Zesłania Ducha Świętego
Witamy serdecznie na stronie gazety „ZACZYN” — miesięcznika parafii Zesłania Ducha Świętego w Krakowie na osiedlu Ruczaj.
Zapraszamy do przeczytania informacji na temat naszej gazety.
Od kiedy?
„ZACZYN” jest gazetą parafialną, powstałą w 1997 roku z inicjatywy Ks. Roberta Chrząszcza, wtedy wikariusza parafii na Ruczaju. Pomysł ten został poparty przez Duszpasterską Radę Parafialną oraz przez Proboszcza — Ks. Kazimierza Wyrwę.
Zaraz udało się zebrać grupę parafian, którzy poczuli w swoich rękach dziennikarskie pióro.
(M. Podsiadło)
Skąd nazwa? — Jaki cel?
Określił to ks. Robert Chrząszcz, redaktor naczelny parafialnego miesięcznika przy prezentacji Parafianom pierwszego numeru gazety: „(…) Oddając w ręce naszych Parafian własną gazetę pragniemy — wzorem naszego Nauczyciela z Nazaretu — towarzyszyć wszystkim mieszkańcom parafii w ich radościach i trudach. Mamy nadzieję, że ta gazetka stanie się dla nas zaczynem nowego wspólnotowego życia. Jej łamy są otwarte dla wszystkich, którzy chcą, by parafia rozwijała się i kwitła. Chcemy zamieszczać informacje
z życia parafii i osiedla, poruszać ciekawe tematy, prezentować interesujących ludzi.
Zaczyn to zaczynanie od nowa, od podstaw. Aby upiec dobry chleb potrzebny jest zaczyn.
Pragniemy, aby nowa gazetka stała się zaczynem życia w pełni chrześcijańskiego. Czy nam się to uda? W dużym stopniu zależy od Ciebie Czytelniku. Od Twego osobistego zaangażowania (zaznaczam, że gazeta powstaje przy udziale tylko naszych parafian). Parafialny „Zaczyn” to opowiedzenie się za czynem, działaniem a nie biernym przyglądaniem się otaczającej nas rzeczywistości. Jesteśmy otwarci na różne tematy
i sprawy. Naszym celem jest rozwijanie tego, co piękne i dobre, a poprawianie tego, co złe (…)”.
(„Zaczyn” nr 1, maj 1997)
Po latach — z okazji małego (5-letniego) jubileuszu „Zaczynu”, wspominał: „Przed 5-ciu laty rozpoczęła się historia gazety parafialnej „Zaczyn”. Z woli opatrzności Bożej byłem jednym z tych, którzy byli przy jej narodzinach. Początkom „Zaczynu” towarzyszyła obawa, czy to dzieło uda się tak zorganizować, aby przetrwało próbę czasu i stało się trwałym elementem pejzażu parafii Zesłania Ducha Świętego na Ruczaju. Ten pierwszy mały jubileusz 5 lat istnienia, ku radości tych, którzy rozpoczynali to dzieło, świadczy o tym, że jednak warto było zaryzykować i spróbować coś stworzyć. A początki jak zawsze wcale nie były łatwe. Swoje powstanie „Zaczyn” zawdzięcza kilku fantastycznym osobom, które przybyły na pierwsze spotkanie organizacyjne. Wtedy było dla nas wiele znaków zapytania i wiele niepewności, co do przyszłości tego pisemka. Jeszcze dzisiaj doskonale pamiętam rozmowy, dyskusje dotyczące np. tytułu. Ostatecznie wybraliśmy nazwę „Zaczyn”, która ma swoją historię. Pod tym tytułem ukazywało się pismo kleryckie w seminarium tworzone przeze mnie i moich kolegów. Tamto pisemko przestało istnieć wraz z naszymi święceniami kapłańskimi i chwilą opuszczenia krakowskiego seminarium. Tym większa radość, że nazwa przetrwała i dalej istnieje, już nie jako tytuł kleryckiego pisma, ale jako gazeta parafialna (…)”.
(R. Chrząszcz, „Zaczyn” nr 5, czerwiec 2002)
Kto?
W 1999 roku, po odejściu Ks. Roberta, redaktorem naczelnym został mianowany
Ks. Wojciech Węgrzyniak. W 2001 roku na tym stanowisku zastąpił go Ks. Kazimierz Króżel, który pełnił tę funkcję do czerwca 2002 roku. W następnych latach redaktorem naczelnym był Ks. Marek Holota, za którego w czerwcu 2008 roku wydano ostatni numer.
Przez ten okres skład redakcyjny wielokrotnie się zmieniał. Jednak najwytrwalszymi współredaktorami byli wówczas: p. Jolanta Workowska, p. Mariola Wiertek, p. Izabela Nesterska, p. Franciszek Sowa, p. Andrzej Moskal, p. Edward Augustyn, p. Tadeusz Perzanowski, p. Jacek Wrzesiński, p. Paweł Kołodziejski, a z zaczynających dziennikarski szlif: p. Magdalena Kurowska, p. Michał Podsiadło a także wielu, wielu innych Parafian, których nie sposób wymienić, a bez których nie powstałoby to dzieło... Po kilkuletniej przerwie, nadchodzące uroczystości parafialne, tj. jubileusz 25-lecia powstania Parafii na osiedlu Ruczaj oraz konsekracja naszego kościoła skłoniły ks. Proboszcza do wznowienia wydawania gazetki parafialnej. Najnowsze numery ukazały się w październiku i grudniu 2011 roku. Przy wydawaniu tych numerów z 2011 roku rolę redaktorów pełnili: ks. Kazimierz Wyrwa i p. Agnieszka Zybowska oraz wspomniani wyżej: p. Franciszek Sowa, Tadeusz Perzanowski i Edward Augustyn.
Koszt wydania jednego egzemplarza wynosi od 1.50 do 2 zł.
Mały — Wielki sukces?
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż w grudniu 1999 roku „nasza gazetka wśród innych katolickich gazet parafialnych uzyskała w ogólnopolskim konkursie ogłoszonym przez Katolicką Agencję Informacyjną oraz redakcje gazet „Więzi” i „List” — zaszczytne I. miejsce, a wówczas w konkursie tym startowało ok. 121 gazet. Kryteria oceny, jakie spełniła nasza gazeta to m. in. poruszanie aktualnych, a nawet kontrowersyjnych tematów, stałe rubryki, rozmowy z ciekawymi osobami z parafii, dbanie, aby teksty miały charakter formacyjny i ewangelizacyjny, by były oddawane w terminie do druku, także ciekawa strona graficzna oraz próba dotarcia do różnego typu odbiorców w różnym wieku”. Wniosek, jaki nasunął się wówczas redaktorom, to taki, „że aby stworzyć gazetę, trzeba znaleźć ludzi, którzy zechcą jej poświęcić czas” (M. Wiertek, „Zaczyn”, 2000).
Refleksje poprzednich redaktorów:
Poniżej zamieszczamy fragmenty wypowiedzi pierwszych redaktorów i współredagujących „Zaczyn”, jakich udzielili z okazji 5. rocznicy powstania naszej gazetki:
(…) „Zaczyn” to trud — poświęcone godziny, troska o to, by zdążyć na czas; zabieganie, dopinanie na ostatni guzik, już pięć do dwunastej.
„Zaczyn” to podziw — dla tych, którzy bezinteresownie poświęcali swój czas, mając rodziny i własną pracę. Podziw, że są jeszcze ludzi szlachetnego serca. „Zaczyn” to wątpliwości — czy warto, czy nie lepiej byłoby ten czas poświęcić na modlitwę, na pomoc konkretnemu człowiekowi i, czy naprawdę ksiądz musi robić te wszystkie drobnostki, czy czasem nie odchodzę od istoty mojego powołania.
„Zaczyn” to wyrzut sumienia, że można było lepiej — napisać samemu, poprawić innych, postarać się znaleźć cos na wyższym poziomie.
„Zaczyn” to radość — kiedy przywieziony z drukarni i pospiesznie wyciągany z paczek cieszy oko i serce z kolejnego dzieła, które zakończone.
„Zaczyn” — to obowiązek — wykorzystania kolejnej drogi dojścia do człowieka z darem Ewangelii, obowiązek nie zaniedbania dobra, które można spełniać.
„Zaczyn” to nadzieja — że przynajmniej jedna osoba, która otworzy naszą parafialną gazetę znajdzie dla siebie jakieś słowo, zrozumie bardziej, zachęci się do dobrego dzieła. To nadzieja, że ktoś przez „Zaczyn” zbliży się bardziej do Boga, Jezusa, Kościoła. Jeśli tak się stanie, było warto, nawet gdyby trzeba było 50 numerów dla wiary jednego człowieka (…)”.
(W. Węgrzyniak, „Zaczyn” nr 5, czerwiec 2002)
„(…) „Zaczyn” jest oczywiście czymś ważnym w moim życiu. Jest doświadczeniem, radością, służbą. Cieszę się z każdego nowego numeru. Niezwykłym przeżyciem był moment zwycięstwa w konkursie na najlepszą gazetę parafialną w Polsce — wielka radość połączona z całkowitym zaskoczeniem. Zarazem umocnienie, przekonanie, że to, co robię, ma sens. Wspomniałam o służbie, bo przygotowanie tekstu wymaga poświęcenia, dyspozycyjności, przyjścia na spotkanie pomimo zmęczenia, dotrzymanie obiecanego terminu, często szybkiego tempa pracy i dostosowania się do wymagań. Ale w rewanżu mogłam spotkać wspaniałych, wartościowych ludzi (…). Były też przykre doświadczenia – ktoś odmówił wywiadu, wypowiedzi czy napisał słowa nie zawsze sprawiedliwe. Bardzo dobrze natomiast oceniam redaktorów naczelnych: dowcipnego, energicznego, ciepłego ks. Roberta; elokwentnego, rezolutnego i wrażliwego ks. Wojciecha (który był zawsze „zimny lub gorący, ale nie letni”), pełnego życzliwości i poświęcenia ks. Kazimierza. (…) Brak „Zaczynu” na pewno nie stworzyłby pustki w moim życiu, gdyż jestem osobą kreatywną i angażuje się w różnego typu działania. (…) Trochę mnie dziwi, że niewielu osobom chce się angażować w wydawanie gazety. Łatwiej jest krytykować niż wziąć się do działania i realizować swoje wizje — tworząc zaczyn nowego wspólnotowego życia w parafii. Nasza gazeta czeka na wszystkich, którzy chcą opowiedzieć się za czynem, zaczynać od nowa (…)”.
(M. Wiertek, „Zaczyn” nr 5, czerwiec 2002)
„W marcu 1997 r. jako nowy mieszkaniec Ruczaju, po raz pierwszy pojawiłem się
w parafialnej kaplicy. Tak się złożyło, że właśnie na tej mszy ogłoszono projekt założenia parafialnej gazety. Miałem za sobą dziesięć lat pracy w mediach, zarówno świeckich, jak
i katolickich, a w sercu wciąż niezrealizowany ideał ewangelizacji przez prasę.
Ewangelizacji, która wcale nie musi polegać na odmienianiu słowa „Bóg” przez wszystkie możliwe przypadki w każdym artykule. Ewangelizacji poprzez przykład, że gazeta parafialna nie musi być synonimem kiepskiego poziomu, dewocji i taniej amatorszczyzny. Przyznaję, że na założycielskie spotkanie do parafii szedłem z obawą, że spotkam tam grono cnotliwych „działaczy”, którzy najlepiej wiedzą, jaką gazetę wydawać, którego radia słuchać i na kogo głosować. Jakież było moje zdziwienie (i radość), gdy poznałem ludzi otwartych, umiejących docenić odmienne zdanie, pełnych entuzjazmu i ciekawych pomysłów i — co chyba najważniejsze — przekonanie, że nowo powstające pismo nie powinno być ani „tubą księdza proboszcza”, ani ostateczną wyrocznią w każdej sprawie, ale — po prostu — miejscem wymiany myśli, dyskusji o rzeczach, które czytelnicy uznają za ważne (…)”.
(E. Augustyn, „Zaczyn” nr 5, czerwiec 2002)
„Upłynęło pięć lat od momentu ukazania się pierwszego numeru naszego parafialnego pisma. Już sam tytuł wskazuje na jego rolę powodowania „fermentacji” u czytelników. Dla mnie jest ważnym elementem życia parafialnego, jest uczestnictwem w prorockiej misji Kościoła, jest realizacją zadania postawionego kiedyś przez Jezusa Apostołom: „będziecie moimi świadkami”. Traktuję teksty w Zaczynie jako realizację charyzmatu słowa, jako służbę Kościołowi w tej najmniejszej komórce, jaką jest parafia. Słowo, jako element języka, ma informować, oddawać myśli nadawcy, wpływać na odbiorcę, być środkiem nawiązania kontaktu i przekazicielem sądów o sobie. Moglibyśmy za piętnastowiecznym autorem Kazań Świętokrzyskich powtórzyć, że ma uczyć, ponęcać i powabiać. I Zaczyn to realizuje (…)”.
(F. Sowa, „Zaczyn” nr 5, czerwiec 2002)
Co dalej?
„A nadzieja zawieść nie może…” (por. Rz 5,5).
Ufamy, że ten trud „zrodzenia” gazetki w parafii przez poprzedników po raz kolejny nie upadnie i znajdą się w naszej wspólnocie osoby zatroskane o taką formę ewangelizacji osiedla i parafii.
Wszystkich, którzy pragną podzielić się swoim doświadczeniem wiary, refleksją nad życiem, otaczającym światem, które mogłyby pomóc innym; oraz na nowo zaangażować się w redagowanie „Zaczynu” — „na chwałę Bożą i duchowego pożytku wiernych” zapraszamy do współpracy. Wszelkich informacji udziela „pierwszy redaktor gazety” ks. Kazimierz WYRWA.
Gazeta Parafii Zesłania Ducha Świętego "ZACZYN"
ul. Rostworowskiego-Odry 13, 30-358 Kraków — osiedle Ruczaj
tel. 012/ 266-47-06
www: zaczyn.wizytowka.pl